Amerykańskie samochody nigdy nie były specjalnie popularne w Polsce. Dlaczego? Istnieje przekonanie, że są niezwykle paliwożerne, co natychmiast odrzuca ¾ klientów. Pozostała część użytkowników nie decyduje się na zakup amerykańskiego samochodu ze względu na ich stosunkowo duże rozmiary, które niezbyt dobrze sprawdzają się w roli poręcznego auta do jazdy miejskiej. Są jednak tacy, którzy nie idą za głosem rozsądku, chcąc posiadać samochód, który sprawi, że każda, z reguły nudna przejażdżka, stanie się niesamowitym przeżyciem.
Pierwsze wzmianki o marce Pontiac sięgają 1906 roku. Pontiac rozwinął jednak skrzydła dopiero pod rządami nowego właściciela – General Motors, w 1926 roku. Co prawda początku marki nie były łatwe, jednak niezwykle udane modele GTO i kultowy Firebird przyniosły przedsiębiorstwu sukces, a Pontiac kojarzył się wyłącznie z samochodem o sportowym zacięciu. Co ciekawe nazwa marki pochodzi od Pontiaca, wodza Indian z plemienia Ottawów, przywódcy powstania z XVIII w.
Głównym problemem marki był fakt, że Pontiac przez stosunkowo długi czas był postrzegany jako marka samochodów dla emerytów – głównie za sprawą modeli Catalina i Sunbird. Wszystko zmieniło się za sprawą kultowego modeli Firebird, który zawładnął sercami amerykanów. Podobnie miało to miejsce w przypadku Pontiaca GTO, który do dziś uznawany jest przez wielu za pierwszego, prawdziwego muscle cara.
Niegdyś bardzo popularna marka Pontiac 27 kwietnia 2009 roku oficjalnie zakończyła swoje istnienie. Koncern General Motors postanowił ogłosić upadłość niedochodowej marki. Przedsiębiorstwo swoją decyzję poparło faktem, iż sprzedaż samochodów Pontiac spadała każdego roku, co zdaniem specjalistów było spowodowane złą strategią firmy, która nie dostosowała się do zmian na rynku motoryzacyjnym. Istotne znaczenie miały także drożejące ceny paliw, które skłoniły użytkowników do zainteresowania się oszczędniejszymi samochodami.
